reklama
kategoria: Kraj
1 sierpień 2025

W Gliwicach podpisano umowę wykonawczą na kolejnych 180 czołgów K2 dla Polski

zdjęcie: W Gliwicach podpisano umowę wykonawczą na kolejnych 180 czołgów K2 dla Polski / fot. PAP
fot. PAP
W obecności ministrów obrony Polski i Republiki Korei w piątek w gliwickich zakładach Bumar-Łabędy podpisano umowę wykonawczą na pozyskanie dla Polski kolejnych 180 czołgów K2, w tym 64 pierwszych czołgów w konfiguracji K2PL.
REKLAMA

W uroczystości uczestniczyli wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i minister obrony Republiki Korei Ahn Gyu-back. Umowę podpisali szef Agencji Uzbrojenia gen. Artur Kuptel i prezes Hyundai Rotem Yong-Bae Lee.

Jak mówił szef MON, umowę nieprzypadkowo podpisano 1 sierpnia, w 81. rocznicę rozpoczęcia Powstania Warszawskiego. Zaznaczył, że Polska dzięki naszym dziadkom i rodzicom jest dzisiaj bezpieczniejsza. - To w imię ich pamięci, ich heroizmu podpisujemy dzisiaj również ten kontrakt - wskazał Kosiniak-Kamysz.

Wicepremier zaznaczył, że gdy Polska będzie przygotowana do najtrudniejszych wydarzeń, inwestując w swoje bezpieczeństwo, ofiara życia powstańców nie pójdzie na marne. - Dziś determinacja, chęć zbudowania najbezpieczniejszej Polski w jej historii i wzmacnianie sojuszy są naszym najważniejszym zadaniem. I z tego się wywiązujemy - tu, w Gliwicach, w miejscu, w którym będą powstawać spolonizowane czołgi K2 - powiedział szef MON.

Zastrzegł, że miejsce też nie jest przypadkowe. - Chcieliśmy to zrobić tutaj, żeby dać wyraźny sygnał, że budujemy zakłady zbrojeniowe w całej Polsce, że transfer technologii dotyczy wszystkich, a przemysł zbrojeniowy jest, a będzie jeszcze w większym stopniu, kołem zamachowym polskiej gospodarki - zapewnił.

Kosiniak-Kamysz ocenił, że podpisywana umowa jest niezwykle ważna, ponieważ nie dotyczy tylko zakupu wysoko ocenianego sprzętu. - Polscy żołnierze mówią: „To są wspaniałe czołgi, jesteśmy z nich bardzo zadowoleni”. I to jest najlepsza informacja, jaką producent może uzyskać, ale to też jest duma dla nas wszystkich, że bardzo dobrym sprzętem posługuje się Wojsko Polskie - podkreślił.

Wicepremier zaakcentował, że umowa jest znacznie szersza, niż zakup 180 czołgów i 81 wozów towarzyszących. Obejmuje też pakiet logistyczny związany z przygotowaniem zakupu, z wykształceniem kadr, z nabyciem umiejętności przez polskich żołnierzy oraz pakiet serwisowo-naprawczy.

- Co najważniejsze, dlaczego tutaj, w Bumarze-Łabędy? Bo (umowa- PAP) dotyczy transferu technologii. Polska zyskuje zdolności do produkcji czołgów. Ze 180 czołgów zamawianych dzisiaj w umowie wykonawczej 64 będą już w spolonizowanej wersji. Trzy pierwsze jeszcze wykonane w Republice Korei, ale kolejne 61 wykonanych tutaj w Gliwicach - z polskimi komponentami, bo to nie tylko Bumar-Łabędy, ale cała grupa PGZ, firmy PGZ, będą uczestniczyły w produkcji tego czołgu - zasygnalizował szef MON.

Pokreślił, że spolonizowana wersja będzie bogatsza i lepsza od wersji GF (Gap Filler), która obecnie jest dostarczana do Wojska Polskiego, a Bumar-Łabędy jest gotowy, aby przyjąć linie produkcyjne i zyskać wszystkie zdolności związane z serwisowaniem, naprawą i remontem czołgów, razem z jednostkami Wojska Polskiego.

Wicepremier zobrazował, że długo negocjowana umowa obejmuje ponad 1 tys. stron, ale jej „warunki finansowe są jeszcze lepsze, niż gdyby umowę podpisać rok temu”. - Nie byłoby to możliwe, gdyby nie strategiczne partnerstwo, które zawarliśmy z Koreą. Ono nie dotyczy tylko zakupu sprzętu, choć już tak dużo tego sprzętu działa w Polsce, ale dotyczy też gwarancji wzajemnych relacji - wyjaśnił.

Kosiniak-Kamysz wskazał, że mister obrony Republiki Korei Ahn Gyu-back objął swoją funkcję kilka tygodni temu i ze swoją pierwszą wizytą przybył do Polski. Zrelacjonował, że minister zapewnił go, „że Republika Korei udzieli wszelkiego wsparcia Polsce, jeżeli kiedykolwiek zajdzie taka potrzeba”. - Nie chodzi tylko i wyłącznie o sprzedaż czy transfer technologii. To jest przedmiotem dzisiejszej umowy, ale chodzi o coś więcej, czyli relacje przyjacielskie, relacje - można powiedzieć - o charakterze sojuszniczym: sojuszu na rzecz budowania bezpiecznego świata, na rzecz pokoju, na rzecz dobrej przyszłości. To wszystko staje się naszym udziałem - stwierdził wicepremier.

Dodał, że umowa - poza podniesieniem poziomu bezpieczeństwa państwa jest wypełnieniem zobowiązań sojuszniczych zadeklarowanych przez Polskę w planach operacyjnych Sojuszu Północnoatlantyckiego w zakresie zdolności operowania wojsk lądowych. - Zdolności pancerne są jednym z priorytetów danych Polsce do wykonania i Polska z tego zadania sumiennie i rzetelnie się wywiązuje - uznał Kosiniak-Kamysz.

- Dziękuję za tą umowę, jestem z niej bardzo dumny i cieszę się, że wspólnie budujemy silną, bezpieczną i dostatnią Polskę - skonkludował szef MON.

Minister obrony Republiki Korei Ahn Gyu-back ocenił, że piątkowa umowa wyznacza nowy kamień milowy we współpracy obronnej między oboma krajami, a produkcja czołgów K2 w Gliwicach przełoży się m.in. na rozwój koniunktury gospodarczej w mieście i regionie. - Podpisanie drugiej umowy wykonawczej w Bumarze-Łabędy, który stanie się nowym centrum produkcji czołgów, to dla Republiki Korei i Polski więcej niż tylko relacja dostawca-wydarzenie. To wydarzenie stwarza okazję do umocnienia naszego partnerstwa strategicznego - ocenił.

Koreański minister zaznaczył, że rozpoczęta w 2022 r. współpraca obronna Republiki Korei i Polski opiera się na wzajemnym zaufaniu, a wielu obywateli Republiki Korei darzy Polskę dużym sentymentem i nadzieją - oczekując, że współpraca krajów będzie się rozwijała w wielu dziedzinach, w tym w kulturze, sztuce, gospodarce i polityce.

Ahn Gyu-back stwierdził, że K2 to najnowocześniejszy czołg, który ucieleśnia technologię, jaką Korea zgromadziła w ciągu ostatnich 70 lat, a także doświadczenie bojowe koreańskiej armii. - Wierzę mocno, że czołg K2 na polskiej ziemi będzie miał specjalne znaczenie, będzie niezawodnym strażnikiem broniącym Polski - zadeklarował.

Spodziewana od wielu miesięcy umowa wykonawcza dotyczy dostawy dla Wojska Polskiego kolejnych 180 czołgów K2, produkowanych przez południowokoreański koncern Hyundai Rotem. Umowa obejmuje też szeroki transfer technologii, na mocy którego 61 czołgów w spolonizowanej wersji K2PL ma powstać w zakładach Bumar-Łabędy SA (wcześniej trzy czołgi K2PL zostaną zmontowane w Korei).

Umowa zakłada ogółem dostawy 116 kolejnych czołgów w konfiguracji K2GF w latach 2026-28 i 64 czołgów w konfiguracji K2PL w latach 2028-30. Ponadto obejmuje dostawy 81 wozów towarzyszących, które mają zostać wyprodukowane w Polsce: 31 wozów zabezpieczenia technicznego, 25 wozów inżynieryjnych i 25 mostów towarzyszących.

W ostatnich tygodniach szef MON mówił, że wartość umowy to ok. 6,7 mld dolarów.

Wiceminister obrony Paweł Bejda ogłosił w piątek „przywrócenie produkcji pancernej do Bumaru-Łabędy”. - Tu zawsze była stolica pancerniaków i stawiamy na nogi to, co wcześniej było postawione na głowie. To jest nasz wspólny sukces, a tak naprawdę jest sukces związany z bezpieczeństwem całej Polski - stwierdził.

Podkreślił też, że mimo długotrwałości negocjacji, to „najlepiej wynegocjowany kontrakt, jak tylko negocjatorzy mogli go wynegocjować”.

Prezes Hyundai Rotem Yong-Bae Lee powiedział, że przedstawiciele stron umowy i rządów obu krajów angażowali się - mimo wielu trudności - w realizację wspólnego celu modernizacji polskich sił zbrojnych i wzmocnienia zdolności obronnych, przyczyniając się do zwiększenia polskiego bezpieczeństwa.

- W efekcie niniejsza umowa to nie tylko zwykły kontrakt zbrojeniowy, ale historycznie partnerstwo, mające na celu nie tylko polonizację i transfer technologii, ale też uruchomienie produkcji czołgów K2 w Polsce - wskazał Yong-Bae Lee.

Zawarty w umowie transfer technologii oznacza, że polski przemysł zbrojeniowy wróci do produkcji czołgów po kilkunastu latach przerwy – ostatnie czołgi PT-91 zamówione przez Malezję powstały w Bumarze-Łabędach w 2009 r. Od tej pory gliwickie zakłady, dzisiaj należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, zajmowały się głównie utrzymaniem i modernizacją maszyn z wyposażenia Wojska Polskiego.

W piątek prezes Bumaru-Łabędy Monika Kruczek oceniła, że druga umowa wykonawcza ws. czołgów K2, „jest początkiem nowego etapu, w którym Polska zyskuje realną zdolność do produkcji nowoczesnych systemów pancernych”. - A my jako firma stajemy się nie tylko dostawcą, producentem, lecz także realnym współtwórcą bezpieczeństwa narodowego - wskazała Kruczek.

Prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka podczas piątkowej uroczystości oceniła, że to dobry dzień dla firmy i całego miasta: produkcja w Bumarze-Łabędy przełoży się bowiem na aspekt gospodarczy. - Stabilnie funkcjonująca firma to stabilne miejsca pracy, ale też m.in. rozwój sfery logistyki czy lokalnych usług. W tym kontekście podpisanie umowy ma niezwykle istotne znaczenie dla Gliwic. To wyraz zaufania dla potencjału naszego miasta. Gliwice to miasto otwarte i gościnne. Dołożymy wszelkich starań, by nasi koreańscy partnerzy znaleźli tu przyjazną przestrzeń do pracy i wypoczynku - zadeklarowała Kuczyńska-Budka.

Pierwsza umowa na dostawę do Polski 180 wyprodukowanych w Korei czołgów K2 została podpisana w lipcu 2022 r., za rządów w MON Mariusza Błaszczaka (PiS). Równolegle podpisano wtedy szerszą umowę ramową, przewidującą dostarczenie do polskiej armii łącznie tysiąca czołgów, z których pozostałe 820 miałoby ulec głębszej polonizacji, docelowo zaś czołgi miałyby być produkowane w Polsce.

Obecnie trwają dostawy 180 czołgów z pierwszej umowy wykonawczej, podpisanej za poprzedniego rządu w lipcu 2022 r. Są one spolonizowane w niewielkim stopniu – polskie są w nich jedynie systemy łączności Grupy WB. Do tej pory do Polski dotarła już większość z tej puli zamówionych maszyn.

W myśl podpisanej w 2022 r. umowy ramowej K2 ma docelowo stać się najliczniej wykorzystywanym przez Wojsko Polskie typem czołgu. W związku z tym przez ostatnie miesiące trwały negocjacje dotyczące kolejnych umów i transferu technologii z Korei. Podpisanie drugiej umowy wykonawczej opóźniło się już kilka razy.

Poza podpisaniem tej umowy w piątek na terenie gliwickiej Jednostki Wojskowej Agat odbyło się spotkanie bilateralne ministrów obrony Polski i Republiki Korei. (PAP)

mtb/ rbk/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Świdnik
19.4°C
wschód słońca: 04:54
zachód słońca: 20:16
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Świdniku

kiedy
2025-09-29 17:30
miejsce
Miejski Ośrodek Kultury, Świdnik,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-09-29 20:00
miejsce
Miejski Ośrodek Kultury, Świdnik,...
wstęp biletowany
kiedy
2026-01-09 19:00
miejsce
Miejski Ośrodek Kultury - Sala...
wstęp biletowany
kiedy
2026-03-06 19:30
miejsce
Miejski Ośrodek Kultury, Świdnik,...
wstęp biletowany